Mehrhad ratuje Elżbietę, chcącą popełnić samobójstwo. Przez wiele dni leży w domu Taherich, pielęgnowana przez jego matkę i siostry. W końcu dochodzi do siebie. Jednak kiedy Mehrhad znowu wyznaje jej miłość, ponownie go odtrąca. Wówczas Mehrhad wyjeżdża.
Tymczasem Stefania od 1943 roku jest żoną księcia Hamida Sarkuchiego, którego poznała dając koncert na skrzypcach w czasie imprezy charytatywnej. Mieszkają w Isfahanie. Niestety nie jest akceptowana prze matkę swojego męża, Minę Hanum, która rządzi w domu, w którym oboje nadal mieszkają. Do tego, mimo wysiłków, Stefania nie jest w stanie, dać Hamidowi upragnionego potomka – ciąża za każdym razem kończy się poronieniem. W końcu książę pod naciskiem matki bierze drugą żonę, Szarin, co wywołuje decyzję Stefanii o rozwodzie. Ptrzerażony wizją utraty ukochanej żony Hamid postanawia oddalić Szarin. Ginie jednak potrącony przez samochód. Stefania zostaje z niczym. Pogrążona w żałobie, w szoku i otępiała od leków, zostaje w końcu odesłana przez matkę Hamida do polskiego szpitala. Tam spotyka doktora Jędrzeja Walickiego. Zapytana o Halszkę kłamie, że nie żyje. Kiedy Stefania wychodzi ze szpitala, zamieszkują razem.
Elżbieta i Lejla, siostra Mehrhada, rozpoczynają studia medyczne na uniwersytecie w Teheranie. W 1951 roku Halszka spotyka Mehrhada. Wkrótce Maehrhad proponuje jej małżeństwo. “Ja chcę tylko, żebyś pozwoliła mi zaopiekować się sobą, przyglądać ci się z takiej odległości, jaką wyznaczysz. Chcę być obecny w twoim życiu. Nie proszę, byś ty pokochała mnie, ale byś pozwoliła mi kochać ciebie, troszczyć się o ciebie i być blisko, gdybyś mnie potrzebowała. Jesteś sensem mojego życia. (..) Prosty układ, w którym ty zachowasz swoją wolność i będziesz żyła jak dotąd, rozwijając się naukowo, podążając własną drogą. W zamian pozwolisz mi iść obok siebie. Niczego więcej nie chcę, masz moje słowo”. Halszka zgadza się. Na jednym z przyjęć z Isfahanie Elżbieta widzi Jędrzeja Walickiego. Jest w szoku! Udaje jej się na szczęście wyjść z przyjęcia i nie spotkać się z Walickim. Przedostatniego dnia pobytu w Isfahanie Elżbieta robiąca zakupy na targu zostaje zaczepiona przez nieznajomą kobietę. Nieznajoma dla niej Iranka rozmawia z nią jakby były dobrymi znajomymi: pyta się, czy nowa fryzura jest z okazji ślubu, przypomina sobie jego dacie i na koniec prosi, by pozdrowić doktora Walickiego. Elżbieta w jednej chwili zrozumiała wszystko. “Była tylko jedna osoba, z którą można było ją pomylić. Dopiero teraz uświadomiła sobie, że przez ostatnie lata Stefania nie istniała w jej świecie, choć Halszka nie miała cienia wątpliwości, że jej bliźniaczka żyje”. W biurze ewidencyjnym obozu, w którym mieszkała po przyjeździe z Syberii, okazało się, że “- Tu jest napisane, że pani zwłoki zostały zidentyfikowane przez siostrę, Stefanię Łukowską”. W katedrze ormiańskiej Halszka spotyka Jędrzeja Walickiego. Odbywają bardzo szczerą rozmowę. Po niej Elżbieta podjęła decyzję co zrobi dalej – czy zostanie z odnalezionym Jędrzejem czy poślubi Mehrhada, któremu dała słowo.
http://www.rudymspojrzeniem.pl/2020/12/wyzwanie-czytelnicze-wypozyczone-2021.html
Be First to Comment