Tak jak już pisałam wcześniej, nie płaczę przy książkach, oczywiście, że przeżywam wraz z bohaterami to, co się z nimi dzieje, ale po przeczytaniu zazwyczaj (powtarzam zazwyczaj) zostaje ze mną…
Tak jak już pisałam wcześniej, nie płaczę przy książkach, oczywiście, że przeżywam wraz z bohaterami to, co się z nimi dzieje, ale po przeczytaniu zazwyczaj (powtarzam zazwyczaj) zostaje ze mną…