Kiedy dotarła do mnie książka Evy Laudy “W cieniu Łowcy” – mój patronat – zaczęłam od razu ją czytać. Jest objętościowo dosyć gruba, liczy bowiem 365 stron. Ale już od…
Kiedy dotarła do mnie książka Evy Laudy “W cieniu Łowcy” – mój patronat – zaczęłam od razu ją czytać. Jest objętościowo dosyć gruba, liczy bowiem 365 stron. Ale już od…