Kotaro Isaka “Bullet Train. Zabójczy pociąg”

Biedronka, Cytryna lub Mandarynka. Takie urocze pseudonimy noszą trzej zawodowi
zabójcy, którzy razem z sześcioma innymi znaleźli się w superszybkim japońskim pociągu
Shinkansen, jadącym z Tokio do Morioki. Nie wiedzą o sobie nawzajem. Czy to na pewno
przypadek?
Każdy z nich ma swoje zadanie do wykonania i inną motywację do działania. Najlepszy na
rynku duet Cytryna i Mandarynka ma z pozoru zadanie proste – odeskortować walizkę pełną
pieniędzy i uratowanego syna mafiosa. Jednak kiedy ktoś zabija młodego, a walizkę kradnie
Biedronka, wszystko zaczyna się komplikować. Pechowiec Nanao ma tylko wysiąść na
kolejnej stacji ze skradzionym pakunkiem – ale jak zwykle wszechświat sprzysiągł się
przeciwko niemu. Do pociągu wsiadł jeszcze Yuichi Kimura, który chce się zemścić na
sadystycznym gimnazjaliście za wypadek synka – tyle, że uczeń zwany Książę wciela w życie
swój własny plan związany ze zrozpaczonym ojcem i jego synkiem. Zanim pociąg dojedzie do
celu, drogi wszystkich bohaterów przetną się i zapętlą, co spowoduje kilka dość
zaskakujących zwrotów akcji. A na ostatniej stacji czeka okrutny szef mafii …
Cała akcja zamyka się w ciągu 3 godzin podróży. Dzieje się w ciągu tego czasu tak dużo, że
łatwo byłoby się pogubić, gdyby nie to, że autor zadbał o bardzo wyraziste postacie. Nakreślił
świetne portrety psychologiczne. Udało mu się wykreować bohaterów, do których zaczęłam
żywić różnego rodzaju uczucia, których zachowania wywoływały we mnie bardzo żywe
emocje. Niektórych polubiłam, inni byli mi obojętni. Jest wśród nich jedna postać, do której
od początku do końca czułam głęboką niechęć, a w krótce miałam ochotę ją rozszarpać. To
zimny, nieczuły, bezwzględny, wyrachowany, potrafiący i lubiący manipulować ludźmi
psychopata – ZŁO w najczystszej postaci.
Wydaje się, że autor niby przypadkiem przekazuje nam prawdę o życiu. A jednak czyni to
zupełnie świadomie. Najbardziej oczywiste rzeczy mówi właśnie ten najgorszy z najgorszych.
Świetnie zna przecież psychikę ludzką i ludzkie zachowania, zwłaszcza w obliczu zagrożenia
życia swojego lub najbliższych.
„Los uśmiecha się do tych, którzy są uśmiechnięci”.
„Najłatwiej jest manipulować ludźmi, którzy nie kontrolują swoich emocji”.
„Im silniejsze emocje, tym łatwiej ludzi kontrolować”.
„Można wzmocnić treningiem ciało, ale z duszą jest gorzej. Nawet jeśli ktoś udaje, że to po
nim spływa, cierń podejrzeń zostaje w sercu na długo”.
„Jeśli chcesz coś, zrób to. Życie jest krótsze każdego dnia”.

To jedna z tych lektur, która na długo pozostaje w pamięci. Obrazu tak czystego ZŁA tak
mistrzowsko wykreowanego, że nadal po długim czasie wzbudza przerażenie – trudno
zapomnieć.

Książkę przeczytałam w ramach BT zorganizowanego przez kryminalnatalerzu.pl/

Be First to Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.