Indie od zawsze mnie fascynowały i przerażały. Kiedyś chciałam tam pojechać, ale po pewnym czasie dałam sobie spokój. Dlaczego? sama nawet nie wiem. Silne pragnienie poznania tego egzotycznego dla mnie kraju nieco zmalało, ale nigdy nie zniknęło. I dlatego teraz, kiedy w ramach Book Touru trafiła do mnie książka Niny Nirali, z ciekawością zagłębiłam się w jej lekturę.
Książka pochłonęła mnie bez reszty. Czytałam ją powoli, smakując, przeżywając, delektując się smakiem, zapachem, atmosferą. Choć fizycznie nie mogłam dotknąć ani powąchać opisywanych potraw nie przeszkadzało mi to. Autorka z taką energią, czułością, zdolnością do malowania słowem potrafiła przenieść mnie w sam środek opisywanej historii – tak, że czułam się nie tylko widzem, ale wręcz uczestniczką wydarzeń, które przewijały się na kartkach powieści.
Trzy główne osoby dramatu. Skylar, autorka bestsellerów, opuszcza rodzinną Anglię i przyjeżdża do Indii by napisać najważniejszą książkę swojego życia. Ravish, taksówkarz, człowiek, z bagażem gorzkich doświadczeń. Dzięki matce nigdy nie przestał marzyć o powrocie do tego co stracił przez nieuczciwego wspólnika. “To ona, Hiral Joshi, zaszczepiła w nim wielkie marzenia oraz upór w ich realizacji. Zawsze mawiała: “Jeśli jedne drzwi się zamknęły, poszukaj innych. Zawsze znajdzie się jakieś wyjście z największego nawet impasu. Czasami trzeba iść do celu naokoło. Może trwa to dłużej, ale smak sukcesu jest wtedy pełniejszy”. Anu, mała ośmioletnia dziewczynka, która uciekła od rodziców chcących wydać ją za mąż. Drogi tej trójki nieoczekiwanie przetną się i zmienią na zawsze ich życie. Połączy ich wyjątkowa więź – miłość. Miłość jaka może łączyć kobietę i mężczyznę i miłość jaka może łączyć dziecko i kochających ją rodziców.
Nie zdradzam tu tajemnicy, bo przecież każdy już zdążył się na pewno domyśleć, że tak się stanie. Ale to tylko – albo aż – szkielet opowieści. Spoiwo tego wszystkiego o czym opowiada Nina Nirali. Skylar nie przyjechała do Indii tylko po to by napisać swoją najważniejszą książkę. Przyjechała ukrywając tajemnicę, która wyjawiona stała się próbą dla miłości jej i Ravisha.
Zachwyciło mnie z jaką czułością, miłością i delikatnością Nina Nirali opowiada o tej miłości kobiety i mężczyzny – Skylar i Ravisha. O ich pełnym oddaniu, namiętności, czułości, pasji, radości. O tej miłości jaką darzą Anu, która wręcz rozkwita z dnia na dzień. O miłości Anu do swoich przybranych rodziców.
To nie jest łzawy romans, ale pełna życia opowieść. Nie zabrakło momentów pełnych humoru. Nie ma tu moralizowania, ale warto zapamiętać chociażby fakt, że “Unikanie życia i uciekanie przed nim nie zmieni faktu, że ono wciąż się toczy”. Albo “Kuriozum czasu nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Kiedy jesteśmy nieszczęśliwi, zdaje się jedyną rzeczą, która stoi w miejscu. Kiedy zaś czujemy, że osiągnęliśmy naprawdę wszystko i cieszy nas najmniejszy drobiazg naszej marnej egzystencji, on pędzi jak szalony”.
Be First to Comment