“Siedzę pod kocem w listki, obok na posłaniu pochrapują pies i kot, spleceni jak precel, a deszcz bije o szyby. Jesień powoli dobiega końca – druga od śmierci mamy, pierwsza…
“Siedzę pod kocem w listki, obok na posłaniu pochrapują pies i kot, spleceni jak precel, a deszcz bije o szyby. Jesień powoli dobiega końca – druga od śmierci mamy, pierwsza…